wtorek, 13 sierpnia 2013

Affection cz.4 i 5

-Hej piękna Wyspałaś się? Ja- Tak A ile czasu nie śpisz i się na mnie patrzysz? 

-Tylko godzinkę 

- Tylko godzinę! Aż godzinę.

- Idę zrobić śniadanie coś specjalnego chcesz?
-Niee
Szczerze przy Zayne czułam się dobrze i bezpiecznie. Z zamyślenia wyrwał mnie dzwonek telefonu.
Wiadomość od Szef -"Masz zlecenie za 1 godzinę. Będziesz towarzyszyła przy Obiedzie i w nocy"
Musiałam się zbierać ale niechałam.Ubrałam się i wzięłam szpilki w ręce, poszłam do kuchni.
- O już się ubrałaś! Na śniadanie są naleśniki
- Ale Zayn muszę iść..
- Co? czemu?
Widziałam jak posmutniał ale co miałam zrobić. Nic nie mogłam zrobić...
- Mam kolejne zlecenie, możesz dać mi pieniądze?
- Masz już w torebce. Ale ja cię nie puszę.
Za torował mi drzwi tak że nie mogłam otworzyć.
- Zayn przepuść mnie do cholery ja muszę iść!!
- Niee, nie pozwolę ci dalej tam pracować!!
-Muszę Zayn...
- Nie, nie musisz! Nie będziesz dalej dziwką!!
- A wiesz co Pierdole się, nie jesteś moim ojcem żeby mi rozkazywać!!
Pobiegłam na taras, zaczęłam iść do bramy aż tu nagle włączyło się nawadnianie.
Jeszcze tego mi brakowało kurwa.Byłam cała mokra. Zadzwoniłam po taksówkę
i czekałam.

*Oczami Zayna*
Muszę coś zrobić ona nie maże tam Dalej pracować i teraz iść na to zlecenie. Wiem co zrobię.
-Witam tu agencja towarzyska w czym mogę pomóc.
-Witam chciałem wynająć Nikoll.
-Przepraszamy ale aktualnie ta Dziewczyna jest zajęta do następnego dnia rano
ale może pan wybrać inną dziewczynę.
-Nie ja chcę Nikoll zapłacę każdą cenę!
-Dobrze więc na ile pan chce ją wynająć ?
- Na 2 dni.
-Dobrze więc rozliczy się pan z nią dziękuje do widzenia.
Wiem że to głupi sposób ale musiałem ją jakoś zatrzymać przy sobie..

*Oczami Nikoll*
Znów dostałam wiadomość od Szefa -
"Zmiana planów zostajesz tam gdzie jesteś na 2 dni, masz się postarać facet płaci grubą kasę"
No czemu pomyślałam ale chwile później mi ulżyła z drugiej strony on nie jest zły i nie chce mnie wykorzystać. Zaczęłam iść w stronę willi drzwi już otworzył Malik. Widziałam jego minę był zadowolony szczerze ja tez.
-Witam ponownie
- Cześć. To co chcesz robić?
- Najpierw się przebierz na górze na łóżku masz ubrania a później zejdź do mnie na dół do kuchni

Zeszłam na dół Malik już siedział przy stole i jadł naleśniki.
-siadaj i jedz.
-Nie jestem głodna.
-Jedz!
Zjadłam to co Malik przy szykował. Było smaczne
-I jak dobre?
-Nie najgorzej
-To zjesz i pojedziemy do ciebie weźmiesz parę rzeczy i pojedziemy do centrum handlowego.
-Ok ale po co do centrum?
-Chce ci coś kupić
- Nie niema mowy nie będziesz wydawać pieniędzy na mnie..
-Wynająłem cię? To siedzi cicho i się słuchaj!
Nic nie od powiedziałam. Zjadłam do końca i poszliśmy do auta. Otworzył mi drzwi jaki dżentelmen.
Nie chciałam jechać do mnie bo wiedziałam że się dowie o Miley. Jak każdy pewnie ucieknie i mnie zostawi...
-Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
-Nie, ja w ogóle nie wierzę w miłość. Ona nie istnieje.
-Jak tak możesz mówić?! Miłość to najsilniejsze uczucie jakę istniej na świecie żadna siła jemu nie sprosta..
-No ja jakoś nie wierzę..
-Czemu? Ktoś cię skrzywdził prawda?
-Możesz mi zaufać. Wierz że cię Kocham Nikoll.
Samochód stanął.Byliśmy już przed moim mieszkaniem nie chciałam żeby wchodził.
-Zayn poczekaj tu ja zaraz przyjdę.
Wyszłam z samochodu.Zadzwoniłam do drzwi. Znając Malika nie posłuchał mnie wysiadł z samochodu i stał z mną.
-Przeciecz ci mówiłam że masz zostać w samochodzie!!
Malik nic nie zdarzył powiedzieć bo drzwi otworzyła roztrzęsiona opiekunka.
Dobrze że Pani jest Miley ma wysoką gorączkę i się zle czuje.Wbiegłam do pokoju Miley. Leżała na łóżku wyglądała strasznie.
-Miley kochanie co ci jest? Chodzi ubiorę cie i pojedziemy do szpitala.
-Mamusiu a kim jest ten Pan?
Pokazała palcem na Malik. Nie wiedziałam co mam od powiedzieć..
-Hej aniołku jestem Zayn Przyjaciel twojej mamy.
-Hej.
-Zayn mógł byś zawieść nas do szpitala? Proszę cię!
Zayn-Jeszcze się pytasz głupio. Chodzi Miley.
Wziął ją na ręce.Tak słodko razem wyglądali...


Ciąg dalszy nastąpi...

1 komentarz:

  1. Super ^^ Ale ten Malik romantyczny xD Ciekawe ile będzie go to potem. kosztowało ;P Pewnie uważa, że warto ;3 Cóż, okaże się później ;) Jakoś specjalnie nie przejął się faktem, że Nicoll ma córkę, to dobrze ^^ Czytam następny ;*
    M.

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K