wtorek, 13 sierpnia 2013

Affection cz.11




Potem spokojnie dokończyliśmy śniadanie.Nagle wyrwał się Harry :
-Kto jedzie na zakupy?
- Ja a po co?
-Powiem ci później. Jedzie ktoś jeszcze?
- Mogę ja!
- Ja też.
-A ty Zayn chcesz jechać?
- Nie wole zostać z Nikoll.
- Jak chce jechać wujku Harry !!
- Ok aniołku !
- Ale Miley..
- Pozwól jej, zaopiekujemy się nią spokojnie
- No ok ale uważajcie na nią !
Zaczeli się zbierać.Ale po co na zakupy? Siedziałam na kanapie i rozmyślała co dalej będzie ze mną i Miley.
A Malik gdzie jest? Nagle ktoś od tyłu zakrył mi oczy. No ale kto to mógł zrobić? Oczywiście był to Malik.
-Co ty odwalasz?
- No ale ty jesteś.
- Zayn wiesz co się dzieje co nie?
- No tak ale chce żebyś na chwilkę o tym zapomniała.
Wziął mnie na ręce i zaczął iść na górę.Wszedł do swojej sypialni i położył mnie delikatnie na łóżku.
-Zayn co ty robi..
Nie zdążyłam się wypowiedzieć a wpił się w moje usta. Całował z zachłannością.Nagle przerwał.
-Kocham cię. Tak bardzo cię kocham.Wiem mówiłem ci już to ale wiesz co mnie boli? Że ty mnie nie kochasz.
- Zayn ale..
Zszedł ze mnie i poszedł do łazienki.Co ja mam mu powiedzieć że też go kocham? Boje się! Nie chce być znów zraniona ale jeżeli nie wyznam mu tego teraz to go stracę a nie chce, bo go też kocham. Wiem głupia jestem, on pewnie się chwilkę mną pobawi i zostawi ale nie wiem tego.
Zaczęłam iść do łazienki aż nagle ktoś mnie przyparł do ściany. To co zobaczyłam przeraziło mnie śmiertelnie..

Ciąg dalszy nastąpi...

1 komentarz:

  1. Świetny ^^ Początek był przesłodki <3 Ale czego Nik się boi ? Zayn jest inny :D Zakończeniem mnie zaskoczyłaś. Kto to może być ? Czytam dalej ;3
    M.

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K